IBM miniaturyzuje! Czekamy na data center wielkości pudełka po pizzy?
Naukowcy pracujący dla IBM pracują nad stworzeniem superkomputera, który będzie można zmieścić w dłoni. Planowana jest prezentacja prototypu wielkości smartphona, mieszczącego w sobie procesory i obwody charakterystyczne dla dużych maszyn. Jak powiedział Ronald Luijten, członek zespołu badawczego IBM, pierwszym zadaniem jakie stawia sobie firma ma być stworzenie kompletnego „data center w pudełku”, składającego się z wielu pomniejszonych komputerów. Prowadzone badania mają być podstawą do bardziej zaawansowanej miniaturyzacji.
IBM chce stworzyć wersję superkomputera Watson mogącą zmieścić się w pudełku od pizzy. Obecnie jest on 3 razy większy. Prototyp mikrokomputera prezentowany jest przez IBM i ASTRON, Holenderski Instytut Radioastronomii. Obie instytucje są właśnie w połowie pięcioletniego projektu o nazwie Dome, którego celem jest opracowanie technologii przeznaczonej do użytku przez Square Kilemeter Array, planowaną sieć radioteleskopów, której łączna powierzchnia ma osiągnąć kilometr kwadratowy. Mikrokomputery mają zostać użyte w serwerach w ramach projektu SKA.
IBM zaprezentuje także wynik swoich prac nad połączeniem 128 komputerów – funkcjonujących na zasadzie blade’ów – w urządzeniu o rozmiarach od czterech do dziesięciu razy mniejszych niż standardowe maszyny o porównywalnej wydajności. Prototypowy serwer ma zużywać od 55 do 60 W energii, czyli mniej niż duży sprzęt.
Serwer wyposażony jest w 1536 rdzeni i ma możliwość analizowania 3072 wątków jednocześnie. Do testów użyto DB2 – oprogramowania IBM. Firma deklaruje możliwość rozbudowy pamięci DRAM do poziomu 6TB, co może pozwolić na operowanie na aplikacjach takich jak bazy danych w ramach pamięci. Mikrokomputery mają być także stosowane do celów analitycznych oraz przy aplikacjach w chmurze.
„Myślę, że ta technologia doskonale wpisuje się w ogólny trend jakim jest prowadzenie obliczeń w chmurze” powiedział Luijten.
W przyszłym roku IBM ma przedstawić kolejną wersję tego serwera, udoskonaloną pod względem zużycia energii, które ma zostać zredukowane do 30-35 W energii.
Jak powiedział przedstawiciel IBM, laptopy, komputery stacjonarne i serwery zmniejszają się, między innymi dzięki możliwości zintegrowania w procesorze elementów takich jak grafika. Smarphony i tablety o 64-bitowych procesorach mogą przez wiele dni utrzymać się na jednym naładowaniu baterii, natomiast badacze nieustannie mają pole do popisu jest chodzi o poprawę wydajności i dalszą redukcję zużycia energii.
Naukowcy z laboratoriów IBM testują obecnie wiele konfiguracji procesorów, czy opcji zarządzania energią. Celem ma być zredukowanie kwot widniejących na rachunkach za energię przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej wydajności.
Podsumowując, Ronal Luijten powiedział: „Fundamentalnym wyzwaniem jakim będą musiały stawić czoła data center między 2016 a 2020 rokiem będzie zmniejszenie zużycia energii. Najbardziej efektywnym sposobem na wydajność i energooszczędność będzie rozbicie procesów obliczeniowych na wiele małych, niskoenergetycznych elementów.”
Prototyp mikrokomputera ma wielkość 13,3 x 5,5 cm i według IBM charakteryzuje się taką samą wydajnością jak płyty główne o wymiarach 30,5 x 24,5 cm. Wyposażone są w 12-rdzeniowe procesory T4240 bazujące na technologii PowerPC.
IBM planuje dalszą miniaturyzację komputerów poprzez integrowanie jak największej ilości elementów. Plany te mogą stanowić w przyszłości podstawę funkcjonowania firmy na rynku serwerów. Po sprzedaży generacji x86 do Lenovo i wypuszczeniu w tym roku nowych maszyn opartych na architekturze Power8, IBM musi znaleźć dla siebie jak najbardziej stabilne miejsce w branży. Czy plany się powiodą?