Kolejna opcja wirtualizacji. Docker dla Windows Server
Technologia wirtualizacji Docker wchodzi właśnie na kolejny poziom. Dzięki współpracy developerów z Docker i Microsoft udało się rozpocząć prace nad umożliwieniem użytkownikom Windows Server zakupu i korzystania z coraz popularniejszej platformy do przechowywania danych Docker.
„W przyszłości, developer pracujący nad stworzeniem aplikacji przy wykorzystaniu komponentów Windows będzie mógł zarządzać nią za pomocą Docker”, powiedział Solomon Hykes, twórca i główny zarządzający firmy.
Do tej pory Docker funkcjonował tylko w systemie Linux. Dzięki rozpoczętym pracom ma powstać wersja platformy działająca zarówno przy korzystaniu z Windows Server jak i chmury Azure.
Obie strony wyobrażają sobie przyszłość współpracy systemów jako drogę do korzystania z komponentów Windows i Linux w ramach jednej architektury. „Dzięki temu możliwe będzie wykorzystywanie elementów obu systemów operacyjnych, zgodnie z danymi potrzebami tworzonej aplikacji”, powiedział Hykes.
Poprzez swoje działania Microsoft dołączył do Google w postrzeganiu technologii wirtualizacji Docker jako niezbędnego elementu usług w ramach infrastruktury cloud.
Już od czerwca tego roku możliwe było korzystanie z usług Docker w ramach Microsoft Azure, jednak wersja stworzona z myślą o Windows Server zapewni znacznie wydajniejsze i szybsze funkcjonowanie.
W przypadku tego projektu Microsoft postanowił na otwartą formę współpracy, w której to Docker zarządza działaniami prowadzonymi na rzecz stworzenia opcji dla Windows Server. Jak powiedział Jason Zander, przedstawiciel Microsoft, firma zapewni zarówno wszelkie wsparcie dla Docker jak i szeroką samodzielność działań, np. przy podpinaniu platform pod Windows Server.
Zgodnie z obowiązującymi w tym momencie założeniami, platforma przygotowana pod system Linux nie będzie działań w ramach Windows Server i odwrotnie. Mimo to, ze względu te same cechy obu wersji możliwe będzie zarządzanie obiema platformami za pomocą tych samych kontrolerów.
Docker jako nowa forma wirtualizacji kontenerowej już w chwili swojej premiery w marcu 2013 roku wprowadził na rynku sporo zamieszania i zainteresowała wielu użytkowników zaangażowanych w ten obszar IT.
Tak jak maszyna wirtualna, „kontener” Docker może przechowywać aplikację, zwalniając developera z konieczności zadbania o odpowiednie podstawy systemowe. Różnice stanowi fakt, że w przeciwieństwie do klasycznej maszyny wirtualnej, kontener Docker nie zawiera pełnego systemu operacyjnego, ale dzieli go ze swoim hostem – w przypadku Docker mowa o Linux.
W rezultacie, Docker może być szybszą i mniej wymagającą opcją w porównaniu do maszyny wirtualnej, tak długo jak użytkownik gotowy jest pozostać przy Linux. Uruchomienie maszyny wirtualnej może trwać nawet kilka minut, w przypadku kontenera Docker jest to kilka sekund. Wrasta również szybkość działania aplikacji uruchamianej z poziomu kontenera.
Wiele firm zajmujących się tworzeniem oprogramowania oraz technologią cloud wsparło Docker – oprócz Google mowa o Digital Ocean, Amazon Web Services, VMware a także Red Hat i CoreOS.
"Microsoft mądrze zadecydował, że nie należy pozostawiać developerów Windows bez możliwości korzystania z Docker”, stwierdził jeden z przedstawicieli branży.
Ruch firmy udowadnia, że zmieniło się zarówno postrzeganie otwartej współpracy typu „open source”, wcześniej traktowanej jako potencjalne zagrożenie ze strony konkurencji, jak i ogólne podejście Microsoft do kooperacji z innymi przedstawicielami branży.
Docker zapowiedział udostępnienie na swoim hubie miejsca do przechowywania kontenerów Windows. W tym momencie na hubie znajduje się około 45 tysięcy kontenerów opartych na systemie Linux. Obie firmy podkreśliły, że zapewnione zostanie połączenie między Docker Hub, a serwisem Windows Azure.
Rozwój technologii wirtualizacji kontenerowej jest stale wspierany i nadzorowany. W procesie oprócz samej firmy Docker biorą udział również inwestorzy, a wśród nich firmy takie jak AME Cloud Ventures, Benchmark, Greylock Partners, Insight Venture Partners, Sequoia Capital oraz Y Combinator.