Walka z serwerami zombie, czyli sposób na oszczędzanie energii
Rozwój technologii, mnożąca się ilość aplikacji oraz rozsrastające się stale bazy danych wymuszają na przedsiębiorstwach inwestowanie w nowy sprzęt. Często jednak zdarza się, że dodając kolejny serwer nie zastanawiamy się jakie funkcje spełniają starsze maszyny - a często nie spelniają żadnych. Czy właśnie zaczyna się moda na wielkie porządki?
Instytut Uptime szacuje, że około 20% sprzętu serwerowego będącego obecnie w użytku nie wykonuje żadnych funkcji poza ogrzewaniem planety, a odłączenie bezużytecznych urządzeń może zakończyć się znacznymi oszczędnościami.
Aby zwrócić uwagę na problem nazywany „serwerami zombie” instytut zaprosił do debaty menagerów centrów baz danych, w których przedsięwzięto działania mające na celu oszczędności energii – wyniki okazały się imponujące.
Brytyjska firma holdingowa Barclays – będąca na szczycie „rankingu” Instytutu Uptime, usunęła w poprzednim roku 9124 serwery. Usunięte maszyny pochłaniały w sumie 2,5 megawata energii i mogłyby wypełnić 588 szaf serwerowych. Gdyby serwery nie zostały usunięte, rachunek firmy zostałby uszczuplony z tytułu opłat za energię o 4,5 miliona dolarów. Dodatkowo firma zaoszczędziła 1,3 miliona dolarów na utrzymaniu urządzeń (koszt zakupu licencji) oraz zwolniła ponad 20 tysięcy portów sieciowych i ponad 3 tysiące portów SAN.
Na drugim miejscu rankingu znalazła się firma Sun Life Financial. W sumie usunięto z niej 441 serwerów z czego 54 zamieniono na nowsze, bardziej energooszczędne modele, a 75 zwirtualizowano. Firma obliczyła, że zmiany pozwoliły zaoszczędzić 100 tysięcy dolarów i115 kilowatów energii rocznie. Odzyskano również powierzchnie użytkową zajmowaną przez nieużywane maszyny.
Instytut Uptime przeprowadza swój ranking w celu zwrócenia uwagi na potencjalnie oszczędności jakie może przynieść serwerowe „oczyszczanie” centrów baz danych.
Scott Killian, wiceprezes programów energetycznych w Instytucie Uptime, a do niedawna menager centrów baz danych firmy AOL sam był zaangażowany w podobny proces. Jak mówi, nie jest on łatwy. Kiedy działy przedsiębiorstwa decydują się na wprowadzenie do użytku nowych aplikacji niezbędny staje się zakup i instalacja nowych urządzeń, które będą w stanie sprostać wymaganiom danych programów. Z czasem, kiedy aplikacje ulegają rozproszeniu lub wychodzą z użycia serwery pozostają na swoim miejscu. Rozpoczęcie zmian i oczyszczenie systemów wymaga od szefów działów IT konkretnych i zdecydowanych działań.
Według Killiana usunięcie zbędnego sprzętu może być długotrwałym procesem, łączącym w sobie zarówno interesy „informatyczne” jak i biznesowe. To połączenie wymusza na osobach decyzyjnych pogodzenie idei usuwania starego sprzętu i tworzenia nowych produktów.
Ciężko jednoznacznie stwierdzić jak bardzo menagerowie IT angażują się w proces konsolidacji sprzętu i usuwania nieużywanych urządzeń, natomiast jednym z wyznaczników tej tendencji może być określanie dochodów ze sprzedaży serwerów. IDC (International Data Corporation) wymienia konsolidację serwerów jako jedną w przyczyn spadku przychodów ze sprzedaży tych urządzeń.
Barclays planuje kontynuację wysiłków z zakresu usuwania zbędnego sprzętu. W oświadczeniu Iana Penny, globalnego szefa Działu Technologii w Barclays, czytamy: „Większy nacisk na proces wirtualizacji i przenoszenia aplikacji w chmurę pozwala nam na dalsze usuwanie fizycznych serwerów, co skutkuje znacznymi oszczędnościami i zmniejszeniem negatywnego wpływu na środowisko”.
A czy Ty jesteś pewien, że w ciemnych zakamarach Twojej firmy nie czają się serwery zombie? A może warto zainwestować w nowsze, bardziej energooszczędne rozwiązania? Skonsultuj się z naszymi specjalistami i przekonaj się, jak możesz ulepszyć rozwiązania funkcjonujące w Twojej firmie.